Zawodnik MMA aresztowany! Jest podejrzany o zabójstwo żołnierza

Amatorski zawodnik MMA Ross Johnson został aresztowany. Amerykanin jest podejrzany o zabójstwo żołnierza Dayvona Larry'ego. Członek Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych miał 31-lat.
Jak podaje "Mirror" do całego zajścia miało dojść w barze na Florydzie. Rozpoczęła się bójka, w której Larry miał nie brać udziału. Mimo to żołnierz został uderzony przez amatorskiego zawodnika MMA i nieprzytomny padł na podłogę. 31-latka znalazła ochrona, która przeprowadziła pierwszą pomoc i odwiozła członka Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych do szpitala. Lekarze stwierdzili zgon.
ZOBACZ TAKŻE: Dojdzie do wielkiej walki z udziałem Jana Błachowicza? Legenda jest na "tak"
Johnson, który zadebiutował w MMA w 2021 roku, został przesłuchany przez policję, lecz nie był w stanie złożyć jasnych wyjaśnień w tej sprawie. Zawodnik MMA miał powiedzieć, że tylko popchnął Larry'ego, jednak jeden ze świadków twierdzi, że rozmawiał z Johnsonem tego wieczoru.
- Uderzyłem tego gościa. Położyłem go i myślę, że mogłem go zabić - miał powiedzieć podejrzany.
Autopsja żołnierza wykazała, że doznał złamania czaszki. Siniak na głowie ofiary miał być wielkości "piłki do softballu". Departament Policji Panama City Beach oskarżył Johnsona o nieumyślne spowodowanie śmierci.
Przejdź na Polsatsport.pl
