FIFA szykuje kolejny mundial. Gianni Infantino zdradził, co jest największym wyzwaniem

Mecze pierwszej rundy mistrzostw świata 2026, które odbędą się w USA, Kanadzie i Meksyku, zostaną zorganizowane regionalnie, aby ograniczyć podróże - ujawnił prezydent FIFA Gianni Infantino.
Piłkarski mundial po raz pierwszy zostanie zorganizowany w trzech krajach, a także będzie pierwszym, w którym weźmie udział 48 drużyn (wobec 32 w poprzednich edycjach). Turniej odbędzie się w formacie 104 spotkań zamiast dotychczasowych 64.
ZOBACZ TAKŻE: Marciniak pokazał, kto jest szefem! Polak ustawił gwiazdora do pionu (WIDEO)
- Wyzwaniem będzie logistyka - przyznał Infantino, który przyjechał do Los Angeles, aby zaprezentować oficjalne logo imprezy.
Zdaniem szefa FIFA odległości, strefy czasowe, różnice klimatyczne też – wysokość nad poziomem morza w Meksyku, wszystko to będzie miało wpływ na dyspozycję uczestników turnieju.
- Dlatego ważne jest, abyśmy stworzyli odpowiednie środowisko, aby drużyny i kibice mieli jak najlepsze warunki. Oznacza to, że nie trzeba zbyt wiele podróżować, zwłaszcza na starcie. Stworzymy grupy, w których drużyny będą rozstawiane zgodnie z losowaniem - kontynuował szef światowego futbolu.
Infantino przypomniał, że jedną z zalet mundialu w Katarze była szybka możliwość udania się na odpoczynek, nawet już godzinę po meczu.
Były gwiazdor reprezentacji Stanów Zjednoczonych Alexi Lalas, który błyszczał na mundialu w 1994 roku, poparł propozycję szefa FIFA.
- Mówimy czasem o sześciogodzinnych lotach, zmianach stref czasowych. Dla wielu graczy z innych krajów fundamentalnie zmieni to rywalizację, więc to pomysł grupowania według regionów ma sens – powiedział 53-latek podczas uroczystości. A potem dodał: - To nie jest tak, że ci faceci siedzą na środkowym miejscu w klasie ekonomicznej lub latają tanimi liniami lotniczymi. Podróżują samolotami czarterowymi.
MŚ 2026 zostaną rozegrane w szesnastu miastach: jedenastu w USA, trzech w Meksyku i dwóch w Kanadzie.
Przejdź na Polsatsport.pl