Jest kara za wybryk sportowca. Cała reprezentacja wysłana na szkolenie

Reprezentacja Norwegii w biathlonie będzie musiała przejść obowiązkowe szkolenie z posługiwania się bronią sportową. Jest to kara za wybryk Sturli Holma Laegreida, który oddał strzał w... hotelowym pokoju!
Do zdarzenia doszło w grudniu ubiegłego roku w szwajcarskim Lenzerheide. Doświadczony Norweg zajął wówczas trzecie miejsce w biegu na dochodzenie, ale dzień później nie pojawił się na starcie biegu masowego. Okazało się, że Laegreid został zdyskwalifikowany za oddanie strzału w hotelu, w którym zakwaterowana była jego reprezentacja. I choć nikt wówczas nie ucierpiał, sprawa została potraktowana bardzo poważnie.
ZOBACZ TAKŻE: Zarobił miliony w swoim sporcie, a teraz kupił willę. "Przyjemnie być mną"
Na sportowca została nałożona kara finansowa w wysokości 500 euro (ponad 2000 złotych), a sam Sturla Holm Laegreid otrzymał również oficjalną naganę od Międzynarodowej Unii Biathlonu. Na tym jednak nie koniec, ponieważ za wybryk 26-latka odpowie... cała reprezentacja. Wszyscy norwescy kadrowicze będą musieli przejść obowiązkowy kurs z posługiwania się bronią.
- Myślę, że takie przypomnienie sobie obsługi broni zrobi dobrze wszystkim zawodnikom, niezależnie od tego, czy oddali niebezpieczny strzał, czy nie - skomentował Laegreid w rozmowie z telewizją NRK.
Za nieostrożne zachowanie sportowca ukarany został również Norweski Związek Biathlonu. Federacja będzie musiała zapłacić 2500 euro (prawie 11 tysięcy złotych).
Przejdź na Polsatsport.pl